Jedną bramkę, a przede wszystkim zupełnie nowy, piękny obiekt obejrzeli kibice w Stężycy. Radunia pokonała Czarnych Przemysław 1:0 (0:0) w pierwszym swoim meczu na nowym boisku ze sztuczną nawierzchnią, będącym częścią budowanego właśnie kompleksu sportowego.
Udała się raduniakom inauguracja nowego obiektu sportowego. Co prawda zanim rozegrano na nim mecz okręgówki, boisko "ochrzcili" juniorzy, ale spotkanie z Czarnymi było pierwszym meczem seniorów na własnym boisku ze sztuczną nawierzchnią. Ba, do ostatniej chwili trwały prace wykończeniowe, dlatego gospodarze wcześniej nawet nie trenowali na tejże płycie i pierwszą z nią styczność mieli podczas rozgrzewki.
Starcie było typowym piątoligowym meczem walki. Goście, którzy są niewygodnym przeciwnikiem dla wielu drużyn, w Stężycy skupili się na defensywie i szukaniu szans w kontratakach. Mieli kilka szans, ale żadnej nie zamienili na gola.
Miejscowi także stworzyli kilka okazji i choć z gry też nie zdołali nic strzelić, to nie musieli. W 53 min. w polu karnym Czarnych ewidentnie faulowany był Bartosz Stencel, a rzut karny wykorzystał Bartłomiej Biber. Kapitan stężyczan dał tym samym swojej drużynie trzy punkty, bo więcej goli tego dnia nie było.
Wkrótce osobny materiał o nowych stężyckich obiektach sportowych.
Radunia Stężyca - Czarni Przemysław 1:0 (0:0)
Bramka: Bartłomiej Biber (53).
Radunia: Literski - Ch. Domaschke (74 Lubiński), Biber, Bruski, E. Domaschke (58 Bistroń), Hinc, Kulwikowski, Mejer, Prądzyński, Szulfer, Stencel.
Komentarze (0)